Welcome

sobota, 2 czerwca 2012

Piesku baw się ze mną...10 miesiąc

Korzystając z okazji, że w rodzinie pojawił się maluch postanowiłam śledzić jego rozwój w kontekście zabaw i nauki nowych umiejętności razem z psem. Maluch ma na imię Zosia, w tej chwili rozpoczyna dziesiąty miesiąc życia. Odkrywa świat, odkrywa siebie. Zauważyłam, że rozwój procesów poznawczych u dziecka w tym wieku i u psa ( w tym przypadku półtorarocznego) jest bardzo podobny. Psu bardzo podobają się te proste zabawy.


 Dziecko robi ogromne postępy w procesach myślowych. Przede wszystkim przewiduje powtarzające się zdarzenia i uczy się reagowania na nowe sytuacje. Jego działania są ukierunkowane na cel. Większość wykonywanych przez malucha czynności czy wydawanych dźwięków ma swoją przyczynę.




Proponowane zabawy:


-Błyskawiczne odnajdywanie zabawki, którą chowamy na jego oczach.
Świetnie sprawdziła się zabawa z zakrywanie klocka szmatką, wiaderkiem i próby odkrywania go najpierw przez psa, a później przez maluszka. 


-Toczenie piłeczki, którą popycha się w jego stronę 
(Pies potrafi turlać piłeczkę w kierunku dziecka)


-Gaworzenie, które po uważnym wsłuchaniu się polega na wydawaniu podobnych dźwięków udających pytania, twierdzenia oraz okrzyki. Zachęcanie dziecka do powtarzania dźwięków.
- Dziecko dostrzega już różnice podczas wydawania przez nas dźwięków naśladujących zwierzęta. Próbuje nawoływać psy, które zna. W przypadku Zosi jest to zawsze ten sam dźwięk.


Rozwijają się zdolności poznawcze dziecka. Zaczyna ono rozumieć pojęcia „wewnątrz” i „na zewnątrz”. 
Przejawia się to tym ,że Zosia próbuje włożyć przedmiot w przedmiot , np. wkłada wszystko do pudełka albo wiaderka, mniejsze klocki w większe. 
Tu pojawia się niebezpieczeństwo próby wkładania różnych przedmiotów na psa, np. wiaderka na psią głowę. Do takich zabaw ze zwierzakiem nie wolno oczywiście dopuszczać. Zwierzę nie jest zabawką. 

-Dziecko dostrzega zmianę i poszukuje przedmiotu, który chowamy na jego oczach.
Zabawa w nakrywanie przedmiotu innym,np. kocykiem, większą foremką i poszukiwanie go. Najpierw szuka piesek na hasło "szukaj", później dziecko.

Dziesięciomiesięczne dziecko uwielbia wszelkie zabawki z przyciskami, guzikami i wydające dźwięki. Stąd umiłowanie pilotów, telefonów i grających samochodzików. W tym wieku świetnie sprawdzą się dźwiękowe zabawki z motywem pieska. 

Można wprowadzać pojęcia dom, piesek, kwiatek, słoneczko podczas oglądania książeczek.  Oglądajcie razem książeczki, pokazuj maluchowi obrazki i nazywaj je („To jest dom”, „To jest pies”, „To jest auto”), a następnie poproś go, by wskazał paluszkiem dom, psa, auto.

Staraj się popierać proste polecenia gestem, np. wyciągnij rękę i powiedz: „Daj”, "Weź". Zosia lubi zachęcać psa do zabawy i podawać mu przedmioty. Ostrożnie, bo oczywiście lubi też je pieskowi  zabierać. Badi pozwala  zabierać. 

                                                 opracowałam na podstawie strony babyonline.pl oraz własnych doświadczeń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz